Dnia 23 maja odbyła się wycieczka przedszkolaków. W środowy poranek wyposażeni jak prawdziwi turyści wyruszyliśmy na spotkanie z pięknem bieszczadzkiej przyrody. O godzinie 7.30 wygodnie usadowiliśmy się w autobusie i wraz z opiekunami wyjechaliśmy na wycieczkę. Na ten dzień każdy z nas czekał z wielką niecierpliwością i przygotowywał się do niego już od dłuższego czasu – dzień wycieczki w Bieszczad, no a jeśli Bieszczady, to oczywiście wymarzony przez nas przejazd słynną „bieszczadzką ciuchcią”, o której tak wiele już słyszeliśmy. Przez lasy, po zboczach gór, wiją się wąskie tory. Mała lokomotywa ciągnie szereg wagonów. Siedzenia to ławki i nie ma pod nimi gniazdek elektrycznych. Klimatyzację zapewnia brak szyb w oknach. Pociąg też nie mknie jak Pendolino a jednak jest to pojazd bardzo zadbany i żaden z pasażerów nie narzeka na brak wygód. Wszyscy są tu po to, by nacieszyć się spokojną przejażdżką i widokami. Podróż minęła bardzo spokojnie i bezdeszczowo, co było bardzo ważne, gdyż od dłuższego czasu deszczowe chmury towarzyszyły nam na każdym kroku. Około godziny 10.00 dotarliśmy na pierwszy przystanek naszej wycieczki – czyli do miejscowości Majdan, tutaj zjedliśmy śniadanie po czym, wsiedliśmy do wagonika, który wzbudził w nas ogromne zainteresowanie. Podróż kolejką w jedna stronę trwała około 45 minut, podczas których mogliśmy podziwiać leśne zakątki. Drugim punktem wycieczki była wyprawa do Leśnego Zwierzyńca gdzie można obcować ze zwierzętami, są tu jelenie, daniele, muflony, dziki, szopy, jenoty, nutrie, fretki, susły. Sporo jest ptactwa: gęsi bernikle, kaczki krzyżówki, kaczki szmaragdowe, kaczki czubate, bażanty, przepiórki. Są też tak lubiane przez młodsze dzieci króliki i świnki morskie. Na terenie zwierzyńca znajduje się też miniaturowa wioska łemkowska. Właściciele tego ciekawego zwierzyńca umiejscowionego wśród pięknego bieszczadzkiego krajobrazu zapewniają, iż zwierząt systematycznie przybywa. Na miejscu można kupić karmę dla zwierząt. Dzieciaki mają ogromną frajdę mogąc karmić te cztero i dwunogie zwierzaki. Wyprawa do zwierzyńca to ciekawe urozmaicenie, z dala od cywilizacji i hałasu miast . Mieliśmy okazję podziwiać piękno bieszczadzkiej fauny i flory, gdzie w przyjaznej atmosferze można obcować z niektórymi zwierzętami przez karmienie czy głaskanie. Wszyscy zachwycają się tutaj ogromną liczbą ptaków wodnych i lądowych. W stawie radośnie pluskały się dzikie gęsi i kaczki. W wolierach przebywają pawie, bażanty, gołębie różnych ras i odmian. Dzieci mogły też zobaczyć „na żywo” muflony, daniele, jelenie, dziki a nawet lisy. Te ostatnie są niegroźne, hasają po swoich wybiegach i nie atakują kur. Norki i fredki robią wrażenie na zwiedzających, ciekawym gatunkiem są szopy pracze, których pozy ciała podczas snu, rozbawiły niejednego zwiedzającego. Po wszystkich atrakcjach przyszła pora na obiad i powrót do domu. Wycieczka wszystkim się bardzo podobała. W drodze powrotnej niektórzy zapadli w błogi sen…
